Odważywszy się żyć bez alkoholu, bohater książki coraz bardziej dojrzewa
Książka może zawierać indywidualną dedykacje od autora
Cena 35 zł z przesyłką od autora
(...) Patrzyła na niego uważnie, jakby chciała wyczytać z jego twarzy, czy wierzy w to, co mówi. Jej oczy stawały się coraz bardziej ciemne, jeszcze ciemniejsze, czarne! Patrzył w rozszerzające się źrenice Beaty, jakby patrzył w dwie przepaściste czarne dziury.
- Masz Beata, oczy jak sarna - powiedział, żeby coś powiedzieć.
- Nie kłam, sarny nie mają niebieskich oczów.
- Ty też nie! - cisnęło mu się na usta, ale nic nie powiedział. Bezradnie patrzył przestraszony jak odchodzi.
- Przyjdziesz jutro? - zapytała.
- Przyjdę, poczekasz?
Kiwnęła głową, że tak i nagle jej oczy zaczęły znowu ciemnieć.
- Nie zostawisz mnie samej dopóki nie umrę?
Pokręcił głową, że nie.
- Idź już - powiedziała cicho, znużonym głosem, ale on nie odchodził i ciągle czekał na ten jej jeden śliczny uśmiech, czekał, i nic nie mówił, i tylko się na nią patrzył.
I uśmiechnęła się do niego tym takim jakimś innym, ślicznym uśmiechem, podarowała mu ten uśmiech na pożegnanie i wtedy wstał z brzegu łóżka, i wyszedł, i każde z nich zaczęło się oddalać w swoją stronę.
- Pożegnał się pan z Beatą? - zapytała pielęgniarka. Siedziała na korytarzu w okiennej wnęce, była albo trochę starsza, albo trochę młodsza od Beaty, ale niewiele. Czekała, żeby do niej wejść, jak on wyjdzie.
Kiwnął głową, że się pożegnał, zrobił w stronę pielęgniarki bliżej nieokreślony gest i odszedł. Szedł przez planty w stronę miasta, resztki listopadowego słońca skapywały z białych chmur na ziemię i wsiąkały w zaścielające ścieżkę liście jak w kolorowe ścierki.
Pojechał za miasto, bo za miastem było taniej i wynajął pokój w niedrogim pensjonacie. W nocy znowu śnił o lataniu. Śniło mu się że się unosi niewysoko nad ziemią, jakby płynął w powietrzu, ale nikt tego nie widzi i wszyscy przechodzą obok niego obojętnie. (...)
Dla tego produktu nie napisano jeszcze opinii!
Napisz opinięWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.
Książka "Zdobywca szczytów" Andrzej Jarosz |